Szkoła Podstawowa nr 4 im. Eugeniusza Kolanki w Krośnie
"Szkoła nie jest przystankiem. Jest drogą, która otwiera się na coraz to nowe horyzonty" – Celestyn Freinet
DZIEŃ MATKI, DZIEŃ OJCA I DZIEŃ DZIECKA – wspólnie? Oczywiście !
Taka uroczystość odbyła się 25 maja 2016 r. w klasie I a. Gośćmi specjalnymi byli rodzice, dzieci, a także pani dyrektor Elżbieta Wilk, która odczytała bajkę o „Ćwierćlandii” oraz brała czynny udział w wielu zadaniach – zabawach.
Było: czytanie, słuchanie, tworzenie, wymyślanie, sprawdzanie, zadawanie, śpiewanie, tańczenie, rysowanie, szukanie, całowanie, tulenie, obdarowywanie, a nawet czarowanie. Jednym słowem coś dla ciała i dla ducha.
Wspólna zabawa podobała się i małym i dużym. Uśmiech często gościł na twarzach wszystkich zebranych. Miłe wspomnienia powinny gościć o wiele dłużej. A z resztą sami zobaczcie. Czyż to nie urocze widzieć tatusiów klęczących przed swoimi dziećmi, albo wykonujących wymyślone przez nich zadania. Szkoda, że nie wszystkie chwile dało się uchwycić, ale my widzieliśmy o wiele więcej np. mamusie skaczące na skakance w butach na wysokiej koturnie, albo ….
Dziękujemy także za słodki poczęstunek przygotowany przez rodziców.
mgr Beata Kucab
Na wycieczkę wyruszyliśmy 24 maja o godz. 4.00 rano 🙂 pod opieką pań E. Szul-Kijowskiej, E. Macierzyńskiej i J. Guzik. Około 8.30 dotarliśmy do Kielc, gdzie spotkaliśmy naszą panią przewodnik. Wędrówkę po Świętokrzyskim Parku Narodowym zaczęliśmy od zdobycia najwyższego szczytu Gór Świętokrzyskich – czyli Łysicy. Po drodze zwiedziliśmy źródełko Św. Franciszka, usłyszeliśmy legendę związaną z powstaniem tego źródełka, „zaliczyliśmy” niższy szczyt – „Agatkę”. Podziwialiśmy także przepiękny widok na świętokrzyskie gołoborza.
Po zejściu odwiedziliśmy także kapliczkę Stefana Żeromskiego. W tym dniu zwiedziliśmy jeszcze Zespół Klasztorny Benedyktynów i byliśmy na Św. Krzyżu, gdzie znajdują się Relikwie z Krzyża Pana Jezusa. Stamtąd zeszliśmy pieszo na kwatery do Trzcianki, gdzie czekała na nas obiadokolacja. Zajęło nam to 40 minut, chociaż trasa przewidziana była na godzinę. Okazaliśmy się niezłymi piechurami 😉 Wokół domu było sporo miejsca, które wykorzystaliśmy do gry w piłkę nożną i ziemniaka. Na zakończenie wieczoru poprosiliśmy gospodarzy o możliwość zapalenia ogniska, na co oczywiście się zgodzili 🙂
Na drugi dzień wstaliśmy rano, bo już o 7.30 musieliśmy być na śniadaniu, tak aby jak najwięcej udało nam się zobaczyć. Po śniadaniu wyruszyliśmy w drogę do Kielc – na Kadzielnię – niezapomniane widoki, piękny amfiteatr kielecki. Zwiedziliśmy także najważniejsze zabytki Kielc. Kolejnym punktem programu było Muzeum Misyjne w zakonie Św. Boromeusza. A stamtąd udaliśmy się do Jaskini Raj, która słynie ze swej niezwykłości i niesamowitych form krasowych, które przybrały różne kształty nieprzypominające np. żabę, pagodę, bobra, skórę tygrysa, słonia i wiele innych – ale to zależy także od naszej wyobraźni 😉 W jaskini panował półmrok, ale to dlatego, aby nie rozwijały się glony, które byłyby zagrożeniem dla tego niezwykłego zjawiska. Po wyjściu z jaskini pojechaliśmy na lekcję muzealną do Muzeum Stefana Żeromskiego. Zobaczyliśmy tam, jak wyglądały klasy w czasach pisarza, w jaki sposób ubierali się uczniowie, jakie mieli przybory, a także jakie kary cielesne były przewidziane dla nieposłusznych. Ostatnim punktem programu było Muzeum Myśli Patriotycznej, które ma swą siedzibę w byłym więzieniu hitlerowskim, a później sowieckim. Mieliśmy możliwość przeżycia lekcji historii na żywo, ponieważ jest to muzeum, gdzie wszystkiego można dotknąć, wziąć do ręki. Ma też stanowiska multimedialne, gdzie można obejrzeć stare filmy dokumentalne, posłuchać przemówienia np. Józefa Piłsudskiego. Widzieliśmy również cele i karcer patriotów, więzionych i zamęczonych przez oprawców niemieckich, sowieckich i później polskich.
Później czekał nas już tylko obiad i powrót do domu, do którego dotarliśmy cali, zdrowi i pełni niezapomnianych wrażeń.
mgr Jadwiga Guzik
13 maja klasy piąte i szóste wzięły udział w Rajdzie im. Ignacego Łukasiewicza. Wyjechaliśmy o 8.45 spod biura PTTK i przejechaliśmy do Czarnorzek. Stamtąd już pieszo udaliśmy sie na szlak. Pogoda od rana nas nie rozpieszczała, bo co chwilę kropił deszcz, ale nam to nie przeszkadzało, ponieważ piękne widoki to rekompensowały.
Wedrując zdobyliśmy dwa szczyty: Królewską Górę (554 m n.p.m.) i Górę Polana (440 m n.p.m.). Później przez Wólkę zeszliśmy do Węglówki. Po drodze mieliśmy okazję obejrzeć także dwa cmentarze z czasów I wojny światowej, których historię opowiedział nam pan przewodnik. Na zakończenie rajdu były konkursy i oczywiście pieczenie kiełbasek.
mgr Jadwiga Guzik
