Rodzice dzieci przedszkolnych często pytają, jak długo ich pociechy będą musiały siedzieć w ławkach w czasie zajęć szkolnych. Chcę więc pokazać, w jaki sposób realizujemy wiele zagadnień w edukacji wczesnoszkolnej np. oś symetrii wykonywaliśmy z wszystkich dostępnych w klasie rzeczy, w dowolnym wybranym miejscu (wcale nie musimy tylko rysować w zeszycie). Wiedzę sprawdzamy lub utrwalamy na „pufie prawdy – pufie kłamstwa”. Najczęściej to nie znalezienie właściwej odpowiedzi jest największym problemem, ale zajęcie miejsca przed konkurencyjnymi uczniami. Jeśli wszyscy uczniowie z danej grupy siedzą na pufach – to kto ma rację??? Dwoje dzieci, a dwoje nie.
A jakie pomysły mieli uczniowie w dniu gier i gdzie je realizowali? Była pełna dowolność i możliwość wykazania się kreatywnością. Pomysły pochodziły z preferencji dzieci – były więc gry sprawnościowe (np. piłkarzyki, bule), standardowe (np. bierki z patyczków, plansze start – meta, karty), ale również zaskakujące (np. wykonywanie rysunku z zamkniętymi oczami). Najważniejsza była dobra zabawa, połączona z liczeniem, sprawdzaniem, poszukiwaniem, … Niemniej ważna była: współpraca, porozumiewanie się, cieszenie z sukcesu innych, godzenie z własna przegraną.
mgr Beata Kucab
