Upragnione wakacje, a niejeden z nas wspomina miłe chwile spędzone u pana Stasia na działce. Wybraliśmy się tam na ponowne Jego zaproszenie, by z bliska obserwować wzrost roślin posadzonych miesiąc wcześniej. Dzieci mogły odnaleźć i zjeść z apetytem umyte rzodkiewki, truskawki, poziomki, a nawet zielony groszek. Wielką niespodziankę zrobił dziadziu Julii R. przygotowując słodki poczęstunek, a dla nas opiekunów aromatyczną kawę i świeże zasuszone zioła. A jakie? Może odgadniecie. W podziękowaniu panu Stasiowi dzieci zaśpiewały wakacyjną piosenkę.
Danuta Machoń