Wielkanocny pacierz
Nie umiem być srebrnym aniołem –
Ni gorejącym krzakiem –
Tyle Zmartwychwstań już przeszło-
A serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami –
Tyle już alleluja –
A moja świętość dziurawa
Na ćwiartce włoska się buja.
Wiatr gra mi na kościach mych psalmy –
Jak na koślawej fujarce –
Żeby choć papież spojrzał
Na mnie – przez białe swe palce.
Żeby choć Matka Boska
Przez chmur zabite wciąż deski –
Uśmiech mi Swój zesłała
Jak ptaszka we mgle niebieskiej.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
Jak złoty kamyk z procy –
Zrozumie mnie mały Baranek
Z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku –
Sumienia wywróci podszewkę –
Serca mojego ocali
Jan Lechoń
W dawnych czasach wielkanocną tradycją było przestrzeganie postu. W tym czasie ograniczano spożywanie m.in. mięsa, cukru, czy nabiału. Zazwyczaj jedzono jedynie żur i śledzie. W związku z tym w Wielki Piątek, z wielkiej radości związanej z końcówką postu, urządzano tzw. pogrzeb żuru i śledzia. Okoliczni mieszkańcy wsi zakopywali w przygotowanym wcześniej dole wspomniane potrawy. Dodatkowo w niektórych regionach Polski zasypywano także garnek z popiołem. Miał on symbolizować koniec smutku i nadejście radości.
Jedną ze świątecznych tradycji jest święcenie wielkanocnej palmy, na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Kiedyś taką palemkę wykonywało się samodzielnie ,m.in. z trzciny, wierzby, ziół, bukszpanu oraz sztucznych i suszonych kwiatów. Obecnie coraz częściej decydujemy się na kupno gotowej palmy. Niedziela Palmowa wypada na 7 dni przed Wielkanocą – Święto to rozpoczyna także Wielki Tydzień.
Continue reading „Wielkanoc” →